Huki i wystrzały, czyli jak pomóc psu w sylwestrową noc?
Wiele psów boi się głośnych dźwięków. U niektórych z nich mamy wręcz do czynienia z fobią dźwiękową. Często jest ona związana z genami – pies w wieku dorosłym zaczyna wykazywać sporą reakcję stresową na głośne dźwięki. U innych lęk może rozwijać się stopniowo lub „wybuchnąć” po jakimś jednym, szczególnym wydarzeniu (np. bardzo bliski wystrzał). Bez względu na pierwotną przyczynę jedno jest pewne – psy cierpią, a lęki zdają się z biegiem czasu coraz bardziej pogłębiać.
U mojego psa, Zuko, na początku były to „tylko” wystrzały petard, aby następnie psiak zaczął bać się burzy i odgłosów poligonów. Było coraz trudniej… Zuko piszczał, szukał miejsca, w którym mógłby się schować, ślinił się, drżał, a mnie… bolało serce.
Musimy działać! Przygotowałam listę rad, które możesz zastosować, aby pomóc psu przetrwać sylwestrową noc:
- Wyjazd w spokojnie miejsce.
Moją pierwszą radą jest wyszukanie spokojnego miejsca z dala od miast i miasteczek… Wiele razy udało nam się znaleźć takie ustronne miejsce, np. poprzez znajomych z FB. Cisza, jakiej mogliśmy wtedy doświadczyć, była bezcenna.
- Zasłonięcie bodźców.
Gdy nie możemy ruszyć się z naszego miejsca zamieszkania, w ruch idą inne formy pomocy. Jedną z podstawowych jest zasłonięcie bodźców. Osiągamy to poprzez zaciągnięcie zasłon, żaluzji, rolet. Pomóc może też zagłuszenie odgłosów fajerwerków spokojną muzyką.
- Oswojona przestrzeń w domu.
Co prawda na takie rozwiązanie pracuję cały rok, ale w życiu z psem wrażliwym sprawdzi się to nie raz. Chodzi o to, aby naszemu psu skojarzyć jakieś miejsce z czymś miłym. W naszym mieszkaniu takim miejscem jest łazienka – jest tam najspokojniej. Kiedy więc Zuko się czegoś przestraszy, zapraszam go tam z czymś smacznym (kongiem, lik matą czy jadalnym gryzakiem do chrupania), aby się uspokoił. Dzięki tym działaniom pies sam zaczyna korzystać z „miejsca spokoju”. Drugim takim miejscem, bardziej mobilnym jest materiałowa klatka.
- Owijki/ kołdra obciążeniowa.
Zredukować stres u psów pomoże nam zastosowanie „ściskania” ciała. Metoda dokładniej opisana w fenomenalnej książce (powstał również film, który polecam obejrzeć) Temple Grandin. Autorka, kobieta cierpiąca na autyzm, odkrywa, że ściskanie jej ciała, bardzo pomaga radzić sobie z natłokiem bodźców. Przekłuwa tą metodę na zwierzęta rzeźne (bydło), które mniej się stresują przy obsłudze. Jest to wielka zmiana w postrzeganiu emocji u zwierząt oraz tego, jak postrzegają świat.
Jeśli chodzi o owijki, to używam bandaża elastycznego, który delikatnie owijam wokół klatki piersiowej psa. Można również użyć podkoszulki lub specjalnej kołderki obciążeniowej (dla Zuko, którego masa to 21 kg, waga kołderki wynosi 2 kg). Stosuję bandaże/kołderkę również w spokojnych warunkach. Mimo wszystko nie chcę ryzykować, że owe rzeczy będą zapowiadać zawsze trudne sytuacje.
- Wspomagacze i farmakologia.
Temat dość szeroki i głęboki, ale w wielu przypadkach – bardzo pomocny. Wiele środków dostępnych u lekarza weterynarii dobrze jest wprowadzić już 2-3 dni przed Sylwestrem. Z jednej strony widzimy, jak pies na nie reaguje, z drugiej – pies nie uwrażliwia się i nie stresuje jeszcze przed decydującą nocą (chodzi o rosnący poziom kortyzolu spowodowany wcześniejszymi wystrzałami).
Na rynku mamy sporo preparatów, które trzeba podawać jeszcze wcześniej, niż wspomniane kilka dni. Na przykład preparaty z tryptofanem mają delikatne działanie, które dopiero możemy zobaczyć po minimum 2 tygodniach! Niektóre, jak chociażby sztuczne, psie feromony (dostępne w obroży, rozpylaczu i „do kontaktu”) na niektóre zwierzęta nie zadziałają wcale… Warto więc sprawdzać ich działanie w spokojniejszym okresie, aby poznać psie „preferencje”. Gdy wiemy, że czasu jest niewiele, a strach będzie wielki – wizyta u lekarza staje się niezbędna. Najważniejsze to pomóc psu.
- Gryzaki/lik maty/mata węchowa/kong.
Na początku stres Zuko był zbyt wielki, aby mógł jeść, lizać czy rzuć. Aktualnie, gdy od kilku lat go bandażuję, mamy swoje spokojne miejsce, zawsze też staramy się uciec „na wieś” – jego stres zmniejszył się na tyle, że jest w stanie szukać ulgi w jedzeniu. Nasza noc sylwestrowa wygląda więc tak, że siedząc razem, co chwilkę proponuję mu małe porcje paszteciku do wylizywania. Muszę przyznać, że to duża ulga dla mnie, gdy widzę, jak Zuko może się skupić na swoim paszteciku w lik macie „głuchnąć” choć częściowo na sylwestrowe szaleństwo!
- Wsparcie – dotyk, masaż, słowa.
I tutaj dochodzimy do ostatnich dwóch punktów na mojej liście. Często psa nie pocieszamy, unikamy dotyku, nie pomyślimy o ewentualnym masażu czy dawaniu ulubionych przysmaków bojąc się, że to może wzmocnić jego lęki. Nic bardziej mylnego! Nie bój się dać wsparcia swojemu psu. To mu tylko pomoże. Emocje się tak nie wzmacniają. Czy nie pocieszysz dziecka/przyjaciela, gdy się czegoś boi w obawie, że mu to wzmocnisz? Teraz widzisz, jak nieprawdziwe to jest. 🙂
- Nasz stan emocjonalny i relacja.
I na koniec zajmijmy się tym, co Ty odczuwasz podczas tej nocy. Wszyscy cierpimy, widząc nasze psy w tak złym stanie. I o tyle, o ile nasze wsparcie jest niezwykle ważnym elementem układanki, to nie chodzi o to, że mamy nad psem się użalać, być smutni, źli na świat itp. Psy dokładnie wiedzą, co się dzieje w naszej głowie. Świetnie odbierają nasz stan emocjonalny. Co więcej – on jest zaraźliwy! Postaraj się więc spokojnie i głęboko oddychać, myśleć pozytywnie, być taką skałą dla swojego psa. Wiem, że to może być na początku trudne, ale i nad tym możemy pracować.
Musisz wiedzieć, że fobii dźwiękowej nie da się wyleczyć, ale da się psu ulżyć w cierpieniu, ograniczyć strach. Nawet jeśli pomożesz psu w kilku – kilkunastu procentach to jest to warte Twojego wysiłku. Nie zrażaj się również, jeśli od razu nie zauważysz zmian – często widać je dopiero w kolejnym „sezonie”.
Miłego i spokojnego Sylwestra Ci życzę oraz wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku! ????
Pozdrawiam,
Magda Łęczycka-Mrzygłód
P.S. Oto inicjatywa, którą spieramy całym zespołem:
https://podarujcisze.pl/
https://www.facebook.com/podarujcisze
P.S. 2 Po więcej treści zajrzyj również na nasze media społecznościowe:
INSTAGRAM – @ogarnijgo
FACEBOOK – @Ogarnij Go – szkolenie psa
YOUTUBE – Ogarnij Go