Historia Jasia
Nasz syn – Jaś – pierwszego w swoim życiu sylwestra tak panicznie przeraził się sylwestrowej kanonady, że dostał w trakcie wielogodzinnego płaczu wybroczyn krwawych na całym ciele; trafiliśmy z nim do szpitala, gdzie zatrzymano nas w związku z podejrzeniem hemofilii i tamże spędziliśmy Nowy Rok.
A to tylko był skutek płaczu przestraszonego niemowlęcia… (imię dziecka zostało zmienione).
Mama kilkumiesięcznego Jasia